Czy zastanawialiście się kiedyś, jaką lekcję może dać nam fotografowanie meczów piłkarskich? Oto lista 5 rzeczy.
1. Trenowanie refleksu
Mecz piłki nożnej to bardzo dynamiczne, 90 minut z przerwą między jedną a drugą połową. Na boisku bardzo dużo się dzieje, więc trenujemy swój refleks.
2. Przewidywanie sytuacji
Widzisz jak toczy się akcja i przewidujesz, co za chwilę może się stać. Przykład? Wysoko wybita piłka leci w stronę piłkarza. Możliwe, że ten za chwilę do niej wyskoczy i zagra głową. To nie wszystko - w tym czasie jego rywal również może wyskoczyć do piłki i może dojść do faulu.
3. Kontrasty
Jeśli fotografujesz mecz latem, z pewnością przyjdzie ci się zmierzyć z ogromnymi kontrastami i przepaleniami. Jeśli mecz odbywa się w pełnym słońcu, będzie to spore utrudnienie, jeśli jednak pod wieczór, gdy słońce chyli się ku zachodowi, wówczas światło będzie już mniej problematyczne.
4. "Zamrożenie" akcji
Trenujesz ustawienia aparatu, by jednocześnie wpuścić wystarczająco dużo światła (nie spalić i nie robić za ciemnych zdjęć) oraz by zdjęcia nie były poruszane. A dzieje się dużo i bardzo dynamicznie ;)
5. Uczysz się... czytać protokół
Robiąc relację fotograficzną dla prasy, po meczu musisz udać się do sędziów po tzw. protokół meczowy, składający się z kilku kartek A4. Mnie zazwyczaj wystarczają 3 kartki: skład drużyny A, skład drużyny B i informacja ogólna. Po co to jest? A no po to, by mecz być w stanie opisać, nawet nie mając zielonego pojęcia o piłce nożnej. Z protokołu wyczytasz składy, zmiany, bramki, żółte kartki, kto sędziował, ile było do przerwy itd. Kartek nie dostajesz do domu, oj nie. Robisz im tylko zdjęcie ;)
Na mecze piłkarskie wyższych klas trzeba mieć akredytacje, ale na mecze ligi okręgowej i niższych akredytacji mieć nie trzeba. Ważne, by nie wychodzić poza linie boczne na płytę boiska. Możliwe jest też robienie zdjęć na meczach sparingowych (kontrolnych).
Dziękuję za lekturę! Pamiętaj, aby zaobserwować mnie na:
Postaw wirtualną kawę i wspomóż wydanie kolejnej książki
Comments