top of page
Agnieszka Kaźmierczak

Jak NAPRAWDĘ działa nałożenie presetu?



Wielokrotnie słyszałam, że moja praca jest banalna, bo przecież wszystko robi za mnie program. Wgrywam zdjęcia, nakładam preset. ELO. Koniec roboty. Każda okazja do edukacji jest dobra, więc również i dziś chciałabym pokazać wam, w jak wielkim jesteście błędzie.


Jeśli nie będziemy mówić o procesie obróbki zdjęć, o warunkach jakie muszą na sesji zaistnieć by dany klimat stworzyć, wówczas ludzie nadal będą mówić, że ta praca to banał, bo wystarczy kliknąć kilka przycisków i po sprawie. Ubiór, miejsce i godzina sesji są naprawdę istotne, ale to tylko połowa sukcesu. Druga połowa to żmudna praca przy ekranie komputera.


Dziś na tapet bierzemy działanie presetów (filtrów) używanych do stworzenia klimatu na zdjęciu. Ja korzystam z moich własnych, autorskich ustawień. Nie kupicie tego w żadnym sklepie z presetami ;) Lecimy !


1. Surowy RAW prosto z karty


Zdjęcie powyżej to surowy RAW, prosto z karty, nieskalany żadnym przesuwakiem.


2. Zdjęcie z nałożonym presetem



To, co widzicie powyżej, to zdjęcie z nałożonym, ale jeszcze niedopracowanym presetem (filtrem). Jak widać daleko mu do klimatycznego zdjęcia końcowego. Kolory uległy zmianie, ale to nadal nie jest to, o co mi chodzi. Zdjęcie trzeba teraz dopracować RĘCZNIE. I tu zaczyna się dłubanie ;)


3. Zdjęcie końcowe



Efekt końcowy różni się od tego, co widzimy po samym nałożeniu presetu. Jak widzicie, samo nałożenie filtra nie wystarcza, dlatego też, często wkurzamy się, że kupujemy paczkę presetów, a po ich nałożeniu na zdjęcie, ono wcale tak bajecznie nie wygląda jak obiecywał nam to autor. Zdjęcie TRZEBA DOPRACOWAĆ RĘCZNIE, dodając nieco rozjaśnień, trochę cieni, zjeżdżając z pewnych tonów, dokładając promienie słońca itd. To się samo nie robi ;)


Zobacz więcej:



Dziękuję za lekturę! Pamiętaj, aby zaobserwować mnie na:



Postaw wirtualną kawę i wspomóż wydanie kolejnej książki



Comments


bottom of page